zdjęcie z pixabay.com |
Jestem wodą, która zatacza kręgi w przyrodzie.
Odwracam się od ciebie by za chwilę wrócić.
By otulić cię mgłą jesiennego poranka.
Nie uda ci się uchwycić mnie i porwać tylko dla
siebie.
Umykam twoim dłoniom. Zwilż spragnione usta
Byś mógł o mnie znów opowiadać światu.
Odwracam się od ciebie by za chwilę wrócić.
Bo jestem wodą, której jeszcze nikt nie skrępował.
Niszczycielską siłą przedzieram się w każdy
zakamarek
Świata twoich zmysłów, nie ma dla mnie drzwi.
Oto ja: niczym nie skrępowana, odwieczna istota.
Odwracam się od ciebie by za chwilę wrócić.
O ile jeszcze kiedyś wrócę.
Nie mam pewności.
jestem kroplą wody
OdpowiedzUsuńtą co drąży dotykiem
twoje postrzeganie świata
to ja kropla wbijam
się w brzegi rozumienia
to ja zamieniam się w rzekę
poematów o wszystkim i o niczym
to ja twoje sumienie
czekam by dotrzeć nad morze
Bo to ja drążę skałę
OdpowiedzUsuńZ cierpliwością drążę przekonań ścianę
Nie ma dla mnie niewykonalnyc celów
Jedyne czego mi trzeba to czas
Wiesz taka anegdota z mojego życia. Kiedyś komuś powiedziałam, że jest jak wodór. No chyba piękniejszego komplementu drugiej osobie już powiedzieć nie można. Niestety osóbka się na mnie obraziła, a ja do dzisiaj nie mam pojęcia dlaczego :( To tak w temacie też wody. I faktycznie kropla wody, to bomba atomowa. Super wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń