zdjęcie z pixabay.com |
Jest trzecia nad ranem, a ja jeszcze nie zmrużyłem oka.
Zobaczyłem cię wczoraj zupełnie inaczej niż zwykle.
Ten błysk w oku (gdy razem staliśmy na krawędzi).
Cały świat zbladł, gdy tylko się uśmiechnęłaś.
Jest trzecia nad ranem, a ja jeszcze nie zmrużyłam oka.
Zobaczyłam cię wczoraj całkiem inaczej niż zwykle.
Księżyc szepcze każde z twoich słów (nie mówiłeś wiele).
Miałam na sobie nową sukienkę i nawet to zauważyłeś.
Jest trzecia nad ranem, noc ma się już ku końcowi.
Szczęście nie pyta o zgodę (nie puka i nie czeka na zaproszenie).
Zapominasz o całym bałaganie, który staje się nic nie warty.
Liczy się nowa sukienka i uśmiech rozjaśniający mrok.
Trzecia nad ranem. Dobra pora na wiersz. Wiersz o uważności, szczęściu i sukience. Może i ja powinnam kupić sobie sukienkę - koniecznie w piękne kwiaty wiosną kwitnące na łące. Nawet mam ja przed oczyma. Wygenerował mi ją mój mozg, lub moja wyobraźnia. Ciekawe czy mózg jest tym samym co wyobraźnia. Uściski i dobrego dnia Kamilo <3 Parodia, jakie dziwne rzeczy nieraz się dla nas liczą.
OdpowiedzUsuńNowa sukienka to zawsze dobry pomysł.
Usuń