Zdjęcie z pixabay.com |
Ja - naród wybrany
Osiadłem u podnóża gór
Gdzie strumień pełen życia
Kołysanki nuci wprost do ucha
Ja - człowiek impulsywny
Chcę więcej niż teraz mam
Marzę by sięgać do gwiazd
Opuścić bezpieczną przystań
Ja - syn marnotrawny
Głęboko zapuszczone korzenie
Odrąbać próbuję w drodze do marzeń
Wiem że powrotu nie będzie
I wszystkie ja w jednym człowieku?
OdpowiedzUsuńCzasem bywa tak, że człowiek znajduje miejsce (jak sądzi) idealne, jednak po jakimś czasie idealność przestaje być idealna. Wszystkie ja w jednej osobie,jednak odnajdywane na przestrzeni pewnego czasu.
Usuń